Żyjemy w świecie VUCA, w zmienności, niepewności, złożoności, niejednoznaczności i niejasności.
Zmienność pojawia się gdy ustalony wcześniej porządek zostaje zmieniony i naruszony przez nieoczekiwane zdarzenia, tak się dzieje wokół nas już od lat nie tylko podczas kryzysu gospodarczego czy pandemii.
Zmienność naturalnie prowadzi do niepewności, która wpływa na naszą pewność siebie, ale również prowadzi do znajdywania nowych możliwości dla tych, którzy szukają dla siebie nowej szansy.
Niepewność to stan, w którym czujemy się zagubieni, nie wiemy co się wydarzy i nie jest dla nas jasne czy możemy mieć na to wpływ.
Złożoność towarzyszy nam od dawna, żyjemy w świecie w którym informacje przedostają się z jednego krańca świata na drugi w ciągu kilku minut, w świecie wielokulturowym, mamy dostęp do rozmaitych kanałów muzycznych i filmowych, ludzie wokół nas rozmawiają rożnymi językami, których nie rozumiemy. Świat jest złożony i może być złożony jeszcze bardziej. My w tej złożoności posiadamy zaledwie ułamek informacji i możemy przewidzieć jedynie zdarzenia, w których sami bierzemy udział. Możemy podejmować decyzje dotyczące nas i naszych najbliższych.
Niejednoznaczność i niejasność w naszym świecie jest nierozerwalna z tempem życia. Mamy do wyboru wiele rożnych sytuacji, mamy alternatywy, możemy wybierać spośród rzeczy właściwych i niewłaściwych, dobrych i złych. Nasze wybory nie są oczywiste, choć są naszymi wyborami. Warto je podejmować kierując się naszymi wewnętrznymi wartościami i priorytetami.
Czasem w tym świecie VUCA popełniamy błędy i co wówczas? Warto się do nich przyznać, wziąć z nich naukę i już nigdy nie popełnić tego samego błędu.
A gdyby tak w świecie VUCA zostać esencjalistą?
„Mądrość życiowa polega na eliminowaniu tego, co nieważne” – Lin Yutang
Ile razy zgodziłaś/łeś się komuś pomóc, nawet się nie zastanawiając? Ile razy żałowałaś/łeś, że się zgodziłaś/łeś pomóc, a potem zastanawiałaś/łeś co Cię do tego skłoniło? Jak często mówisz „tak, pomogę Ci” lub „nie ma problemu”, tylko po to, by sprawić drugiej osobie przyjemność? Albo nie wyjść na nieuczynnego gbura? Czy masz czasem uczucie, że robisz dużo, a tak naprawdę niewiele? Czy czujesz czasem, że pomimo iż robisz dużo, Twoje najlepsze zasoby i umiejętności nie są właściwie wykorzystywane? Czy czujesz się czasem bardzo zajęty, ale nic z tego nie wynika? Czy masz wrażenie, że robisz dużo rzeczy wokół siebie, ale to nie jest Twoja droga to celu?
Jeżeli odpowiedziałaś/łeś twierdząco na większość pytań, to może uratować Cię spotkanie na swojej drodze coacha i odkrycie, co Ci najbardziej przeszkadza i co warto zmienić, by iść dalej drogą esencjalisty, w której „mniej znaczy lepiej”.
Droga do tego, by stać się esencjalistą to nie nowe postanowienie noworoczne i zmiana nawyku mówienia „TAK” na „NIE”.
To droga jaką przechodzisz z Twoim coachem, zadawanie pytań, zatrzymywanie się i odpowiadanie, czy moje zasoby i siły inwestuję w odpowiednie przedsięwzięcia, czy nie „rozdrabniam się na drobne”.
Idąc „starą” drogą tracimy energię na wiele rzeczy i spraw nieistotnych, mówimy sobie „muszę”, „wszystko jest ważne” i równocześnie zadajemy pytanie „Jak to wszystko ogarnąć?”. Mamy uczucie, jakbyśmy kręcili się wkoło, albo zgubili w labiryncie bez wyjścia.
Idąc nową drogą, w której towarzyszy nam coach porzucamy to, co było, robimy mniej, zużywamy zdecydowanie mniej energii, tylko na to, co jest najważniejsze, mówimy sobie”mogę” i skupiamy się na tym, co prowadzi nas do osiągania rzeczy głębszych, wynikających z naszych osobistych wyborów, z naszego serca. Zaczynamy cieszyć się sukcesami, mamy poczucie, że to, co robimy jest ważne dla nas i dla świata. Cieszy nas wędrowanie przez nieznany, niepewny i zmienny świat. Uczymy się nowej dyscypliny bycia esencjalistą.
To my sami ustalamy priorytety w naszym życiu, jeżeli ktoś to robi za nas to znaczy, że żyjemy życiem kogoś innego. Czy Ty chcesz żyć swoim własnym życiem czy życiem kogoś, kto mówi Ci co masz zrobić? I jak to zrobić?
W świecie VUCA mamy zbyt wiele opcji do wyboru, zbyt wiele możliwości, dociera do nas zbyt wiele informacji, zbyt wiele „rozpraszaczy”, trudno nam się skupić na czymś ważnym.
Ogrom informacji i możliwości wyboru powoduje, iż wydaje nam się, że możemy mieć i robić wszystko. Tracimy jednocześnie coś, co jest ważne, równowagę i harmonię w życiu, brakuje nam czasu na życie prywatne, na celebrowanie pięknych chwil w życiu. Zapominamy o życiu w zgodzie ze sobą, o świadomym przeżywaniu czasu, jaki dostaliśmy na bycie tu i teraz.
Czas na porządki, pomyśl o tym jak o sprzątaniu szafy czy garderoby, jak o porządkach w mieszkaniu. Przygotuj się na przyjrzenie się temu, czego już nie nosisz od lat, czego już nie potrzebujesz i możesz oddać potrzebującym. To czas na wyeliminowanie z naszego życia tego, co nie przynosi nam dobrych wyników ani radości, czegoś, co nam nie służy by być lepszym człowiekiem.
Esencjalista to ktoś, kto kieruje się w życiu własnymi wyborami, decyduje, jak zagospodaruje energię, którą posiada, to ktoś, kto spośród natłoku informacji, złożoności i niepewności wybiera najważniejsze rzeczy, który już wie, że nie można mieć wszystkiego i robić wszystkiego. To ktoś, kto zadaje sobie pytania „Jaki problem chce rozwiązać?”, „Co mogę zrobić, by świat był lepszy?”.
Stawanie się esencjalistą to proces, w którym dobrze mieć wsparcie coacha, który będzie zadawał pytania przybliżające do celu i osiągnięcia sukcesu „mniej, ale lepiej”
Do napisania tego artykułu zainspirowały mnie dwie książki „VUCA” autorstwa Rafała Judka oraz „Esencjalista” autor Greg McKeown.
Autor: Hanna Jaroszek – Biznes Coach